W dalekim mieście żyło sobie dwóch meneli. Jeden, jadący od wielu lat na zasiłku nazywał się Filip. Drugi nazywał się Mietek i od kilku lat należał do kółka złomiarzy. Byli dobrymi przyjaciółmi. Uwielbiali wypijać razem wina owocowe.
Pewnego dnia siedzieli razem pod sklepem i delektowali się winem. Gdy wypili już całe zapasy poszli do sklepu po więcej. Okazało się... ZOSTAŁ OSTATNI!!! Menele pokłócili się, po czym obaj odeszli obrażeni. Późnym wieczorem Mietek przyszedł i kupił tą butelkę jabola. Filip był bardzo wkurzony.
Następnego dnia wkurzony Filip wybudował fortecę ze złomu. Za swój ostatni zasiłek kupił beczkę napalmu. Tymczasem Mietek był trochę bardziej inteligentny i fort wybudował z kamienia. Z resztek złomu skonstruował armatę. Szykowała się wielka bitwa. Filip zamontował koła do swojej fortecy.
Po kilku strzałach z fortecy filipa został spieczony złom. Zadowolony Mietek wystrzelił salwę zwycięstwa. Wtedy Filip napalm zaniósł pod mur fortecy. Wyciągnął zapalniczkę i odpalił beczkę. Z fortecy gówno zostało. Niestety z armaty też.
Menele pogodzili się następnego dnia, gdy dowieźli jabola. Od tamtego dnia przyjaźnią się do dziś...