GÓRSKA MENELNIA.
ODC. 4 - MARZENIA
Po nie udanych próbach na lepszą przyszłość, Miechu nadal myślał jak tu
porządnie zarobić. Myślał i myślał ... aż w końcu mówi do Stacha :
- Stachu ...
- co ?
- wiem jak porządnie zarobić !
- naprawdę ?
- no !
- a jak ?
- poszukamy sobie solidnej pracy !
- zawsze uważałem że jesteś mądrzejszy ode mnie !
Stachu i Miechu udali się do tablicy ogłoszeń na monopolowym.
- zobacz Stachu, szukają tramwajarza !
- łooo ... fajnie, ale zobacz szukają też ważnej osoby do roboty !
- gdzie ?
- o tutaj zobacz ...
Poszukujemy kanalarza. 200 na miesiąc i tylko 8 godzin dziennie.
- super ! - mówi Miech.
Następnego dnia Miech zgłasza się do roboty tak jak i Stach.
Miech musiał tam trochę wypełniać jakieś formularze.
A Stach musiał przejść tylko kurs na tramwajarza. Już na samym treningu
wjechał w dwa auta, nie zatrzymał się raz na przystanku i nie wiadomo
jak zerwał linie elektryczne. Po długich prośbach Stach został w końcu
przyjęty.
Następnego dnia ... Popołudnie zapowiadało się na miłe. Aż pewnej chwili :
Miech musiał wykopać na dole w ziemi 20 metrowy tunel, ale zamiast tego
to kopał się do jakiejś starej piwnicy potem na 200 m. górę aż wreszcie
trafił na szkody górnicze. Niechcący Miech przywalił młotem w bale, która
utrzymywała tunel. Niestety dość że parę kamienic się zawaliło to
na dodatek tunel znajdował się pod liniami Pe Kaes. W chwili gdy tunel
się zawalił Stach jechał spokojnie tramwajem nad tunelem.
Niestety wpadł na dół.
Z pracy wywalono ich od razu a obaj trafili do szpitala z ciężkimi
złamaniami. Niestety marzenia kogoś ważnego przepadły tak jak i
tramwajarza ...
Offline